Kategorie
Degustacja Wino

Nie każdy rodzi się sommelierem – wino dla początkujących

Zdajemy sobie sprawę z faktu, że dużo osób odczuwa pewien niepokój towarzyszący zakupowi wina. Wiedza o winie jest szeroka i częstokroć onieśmielająca, ale to nie znaczy, że wina należy się bać. Chcemy Wam pokazać, że wino powinno cieszyć.

Jeśli odkryliście w sobie chęć próbowania wina i wyczuwania w nim różnic, to przygotowaliśmy dla Was krótka listę na początek. Zapomnijcie o aromatach, które Wam nic nie mówią, a skupcie się na przyjemności, które wino ma przynosić. Postarajcie się tylko zapamiętać, która butelka Wam wyjątkowo smakowała (polecamy zapisywanie w komórkach lub robienie zdjęcia ulubionej etykiecie). To pomoże w przyszłych wyborach.

Sauvignon Blanc Jules Taylor, 2011, Marlborough, Nowa Zelandia

Nowozelandzkie Sauvignon Blanc robi się coraz bardziej popularne w Polsce. Swoją sławę zawdzięcza obezwładniającej owocowości – wyczuwalnej zarówno w zapachu i smaku wina. To konkretne SB jest bardzo charakterystycznym przykładem szczepu i pochodzenia. 75zł

Torrontes Colomé, 2011, Salta, Argentyna

Torrontes to król białych win wywodzących się z Argentyny. Wino bardzo charakterystyczne – o bukiecie kwiatowym, perfumowanym. Colomé jest najwyżej położoną winnicą na świecie. Co nam daje ta informacja? Dzięki takiemu położeniu wino jest zarówno aromatyczne i owocowe, jak i zrównoważone kwasowością. 39zł

Primitivo Otre Cantine Teanum, 2011, Apulia, Włochy

Mocne, ciemne, pełne, owocowe. Primitivo, jeśli dobrze zrobione, łączy w sobie wszystko to, co kochamy w czerwonym winie. Samo południe Włoch idealnie nadaje się na uprawę tej odmiany. 39zł

Carmenère Los Lingues Casa Silva, 2010, Colchagua Valley, Chile

Carmenère z Casa Silva jest jednym z bestsellerów Wine Express. Dużo dobrych rzeczy można mówić o wszystkich naszych  producentach, ale Casa Silva jest niezwykle poważaną instytucją zarówno w Chile, jak i na świecie. Winnica jest najstarszą i najbardziej tradycyjną w dolinie Colchagua. Zaś wina zdobyły najwięcej nagród w konkursach lokalnych i międzynarodowych spośród chilijskich rywali. Carmenère to wino przyjazne i zrównoważone. 59 zł

Zespół Wine Express

Kategorie
Kania Lodge Wino

Od palety do kontenerów

Szesnaście lat temu sprowadziłem do Polski prawdopodobnie pierwszą paletę Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Kupiłem je od małego rodzinnego producenta Soljans z okolic Auckland. Winnicę do dziś prowadzi zawsze uśmiechnięty Tony Soljan, którego chorwacka rodziła przeniosła się do Nowej Zelandii na początku dwudziestego wieku.

Sauvignon Blanc było hitem w dziesiątkę. Początkowo wina miały trafić do Kania Lodge, bo chciałem żeby moi goście mogli spróbować czegoś nowego. Ale wyjeżdzając z wakacji na Kaszubach wywozili w bagażnikach po dwa, czasami trzy kartony wina. Po jakimś czasie dzwonili z pytaniami czy mogliby kupić więcej Sauvignon Blanc od Tony’ego.

Zdjęcie dzięki uprzejmości www.enofaza.pl

Tak powstał Wine Express – pierwszy wysyłkowy sklep winiarski w Polsce. Ludzie byli ciekawi egzotycznych win, które nie były dostępne ówcześnie w sklepach. Z roku na rok nasza lista powiększa się o nowych rodzinnych i niezależnych producentów z całego świata – niektórych już bardzo znanych i poważanych w świecie winiarskim. Nowozelandzkie Sauvignon Blanc pozostaje bliskie naszemu sercu, wobec czego sumiennie je promujemy. Nadal współpracujemy z Soljans, a dodatkowo sprowadzamy wina z tego szczepu z Dog Point, Jules Taylor, Rockburn, Te Mata Estate, Kumeu River oraz od niedawna Woollaston and Supernatural. Jedno jest pewne – mamy największy wybór tego białego, aromatycznego wina w Polsce

Nie zapominamy o innych winach z Nowej Zelandii, dlatego ostatnio promujemy również inne odmiany, świetnie sobie tam radzące. Kumeu River, na przykład, produkuje doskonałe, jedne z najlepszych na świecie Chardonnay. Pinot Noir zdobywa coraz większą popularność, co mogliśmy również zaobserwować podczas degustacji zorganizowanej przez New Zealand Trade and Enterprise w Warszawie w ubiegłym tygodniu. Winicjatywa wyróżniła Pinot Noir Jules Taylor jako najciekawszego reprezentanta tego szczepu, jak również pochwaliła nietypowego Gruner Veltlinera. Gamay Noir z Te Maty również zostało docenione przez wielu krytyków. O degustacji więcej przeczytacie tutaj.

Do Warszawy przyjechało kilku innych świetnych producentów i mam nadzieję, że znajdą importera w Polsce. Dołączą do kilkudziesięciu już obecnych na rynku. Wielu z nich importuje już nie palety, ale całe kontenery wina z Nowej Zelandii.

John Borrell