Pewnie nie byłbyś zachwycony, gdyby ktoś zaproponował ci podróż do piwnicy. Chyba że… do piwnicy Europy! Tak nazywano niegdyś Apulię, krainę stworzoną przez bogów, by rosło w niej wino. Z niewiadomych przyczyn umieścili ją na obcasie włoskiego trzewika, obdarzyli średnią roczną temperaturą 20°C i oddali ludziom we władanie. A ci posadzili tam Primitivo.
Antyczne korzenie
Pierwsi na zaletach Apulii poznali się Fenicjanie, przywożąc tu nieznane odmiany winorośli i nowe metody wytwarzania wina. Starożytni Grecy nazywali ją Enotria – krainą wina, a Rzymianie a-pulvia – bez deszczu. Przez wiele wieków winorośl i oliwki uprawiano tu na ogromną skalę, Apulia zaopatrywała wiele krajów Europy. Jednak pokusa łatwego zarobku boleśnie dotknęła ją dwukrotnie – raz, gdy skończył się popyt na mocne tanie trunki. Drugi raz, gdy po epidemii filoksery masowo sadzono Negroamaro. Dziś Apulia to dla wielu synonim Primitivo, ale nie zawsze tak było.
Primitivo, czyli Crljenak Kaštelanski
Manduria, apelacja DOC znajdująca się w centrum regionu między Brindisi a Taranto to łagodny, stosunkowo płaski teren o ciepłym klimacie. Tutaj, prawdopodobnie w XVIII w., trafił z Chorwacji Crljenak Kaštelanski (in. Tribidrag lub Kratošija), przechrzczony przez Włochów na Primitivo (co nie oznacza bynajmniej wina ordynarnego, ale to, które najwcześniej dojrzewa). Wraz z falą włoskiej imigracji do Stanów zawędrował jeszcze dalej, za ocean, gdzie nowy klon nazwano Zinfandelem. Warunki na obcasie włoskiego buta okazały się optymalne dla rozwoju tej odmiany, która wytworzyła tu zarówno warianty lekkie, bardzo owocowe, o słodkiej taninie, jak i potwory wytwarzające do 20% alkoholu.
Różne szczepy, różne metody
Poza Primitivo w Apulii uprawia się też inne szczepy. W 2020 r. były tu już 32 typy wina DOC i 4 DOCG. Do najciekawszych odmian czerwonych należy wspomniane już Negroamaro oraz Nero di Troia, ale także Susumaniello, Bombino Rosso, Aglianico czy Malvasia Nera. Spośród białych warto wspomnieć lokalne odmiany jak Fiano czy Minutolo.
Negroamaro – najstarsza odmiana w Apulii, gdzie rośnie od VIII w. p.n.e. Po włosku oznacza czarny i gorzki. Gorycz nie całkiem tu pasuje, więc ostatnio nazwę chętniej tłumaczy się z greki – ciemno–czarny. Są to wina bardzo owocowe, o przyprawowo-ziołowym tle. Ciało pełne, ale kwasowość i taniny – dość łagodne. Neroamaro zrobiło apulijskim winiarzom niezły żart – po epidemii filoksery sadzono je tu dość chętnie, gdyż dawało bardzo wysokie plony. Jak się okazało – tylko przez pierwszą dekadę, później wydajność krzewów dramatycznie spada. Cierpliwi zostali jednak nagrodzeni – stare krzewy dają piękne, esencjonalne wina. Warto wyróżnić tu alberelli, wiekowe winorośle lokalnego klonu przypominające niewielkie drzewka. To właśnie z takiego Negroamaro i tutejszego Primitivo powstaje nasze Alberello.
Nero di Troia – odmiana typowa dla okolic Foggi. Są to grona niemal czarne w kolorze, dające wina niezbyt ciężkie, pieprzno-kwiatowe, wyraźnie ziołowe. Dzięki grubej skórce możemy liczyć na solidną taninę. Nazwa pochodzi od apulijskiego miasteczka Troia, wedle legendy założonego przez Diomedesa po upadku Troi antycznej. W naszym portfolio pojawia się jako blend z Primitivo, wyjątkowemu dzięki appassimiento – procesowi suszenia winogron. Pojawiają się w nim bogate aromaty suszonych owoców, przypraw i czekolady.
Warto też próbować różnych jednoszczepowych win na bazie Primitivo, aby docenić możliwości tego szczepu. Na naszej liście znajdzie się zarówno lżejsze Latentia IGP Puglia, klasyczne Primitivo di Manduria z Latentii i Felline, niezwykle eleganckie Dunico, jak i nieco bardziej wytrawne Sinfarossa, wytwarzane z gron zebranych z nasadzeń szczepkami kalifornijskimi. Wina z Apulii są świetnym wyborem dla poczatkujących. Ich uniwersalność sprawia jednocześnie, że będą doskonałym upominkiem.
O walorach smakowych Appassimento i Alberello opowiada w krótkim filmie nasz sommelier, Wojtek Boguniecki.